Przeczekaj wszystko, nic więcej.
~David Sylvian
Nie spałem aż do południa. Oczarowany tymi starymi piosenkami - niektóre pochodziły z epoki punkrocka - szukałem wideoklipów na YouTube.
Wokalistka od Night Shift, Siouxsie, na jednym z koncertów w 1983 roku nosiła długie czarne rękawiczki. Pomyślałem o Louisie. Występ odbył się w londyńskim Royal Albert Hall, a na gitarze grał Robert Smith z The Cure.
Przy zbliżeniu zauważyłem, że chłopak maluje oczy w sposób do złudzenia przypominający makijaż "bogini lodu", jak często nazywano Siouxsie. Jej twarz przypominała trochę egipską maskę. Zacząłem szkicować na kartce papieru przenikliwie patrzące oczy. Gdy skończyłem, powiesiłem obrazek na ścianie.
Słuchając kolejnych piosenek, co jakiś czas zerkałem na rysunek oczu. Jednocześnie czułem się tak, jakby to one patrzyły na mnie.
Około pierwszej w nocy wreszcie zrobiłem się głodny. Zszedłem do kuchni, żeby podgrzać sobie kilka eskalopek z ziemniakami. Ojciec gdzieś wyszedł, więc jadłem w milczeniu.
Pozmywałem i wróciłem do pokoju, żeby puścić piosenkę z numerem piętnastym. Był to utwórz Japan "Night Porter"*, który zaczynał się od powolnego wejścia fortepiany. Kiedy David Sylvian, wątły wokalista, śpiewał refren, w mojej głowie zaczynał majaczyć upiorny obraz.
Pozmywałem i wróciłem do pokoju, żeby puścić piosenkę z numerem piętnastym. Był to utwórz Japan "Night Porter"*, który zaczynał się od powolnego wejścia fortepiany. Kiedy David Sylvian, wątły wokalista, śpiewał refren, w mojej głowie zaczynał majaczyć upiorny obraz.
Here am I alone again
A quiet where live gives in.**
++++
Po przebudzeni o dziesiątej wieczorem nie do końca wiedziałem, gdzie jestem. Kompletnie rozbity przez jakiś koszmar, byłem przekonany, że leżę na cmentarzu. Jedynie dzięki bijącemu od kaloryfera ciepłu wróciłem do rzeczywistości.
Zapalając światło, zdałem sobie sprawę, że jest późno. Wystraszyłem się. Za godzinę miałem być na stacji kolejowej w Arenys de Mar.
Szybko się ubrałem, zadając sobie pytanie, czy w ogóle zdążę na ostatni pociąg jadący na północ. Odjeżdżał o dwudziestej drugiej trzydzieści z Masnou. Choć ta stacja znajdowała się najbliżej domu, musiałem przejść na piechotę spory kawałek szosą.
Spotkanie w Arenys de Mar wydawało mi się teraz najważniejszą rzeczą na świecie.
Ojciec, widząc mnie na schodach w płaszczu i dwóch polarach, zapytał:
- Znowu wychodzisz?
Zbuntowany syn, który wcześniej spędzał całe dni na czytaniu książek, nagle przestawił się na tryb nocny. Coś bez wątpienia uległo zmianie.
Uspokoiłem go wytłumaczeniem, które już raz zadziałało:
- Tak, umówiłem się z tym chłopakiem, o którym ci mówiłem.
- Hm, więc sprawa jest poważna. Ale zamiast włóczyć się po Tei, zaproś go do domu. Na dworze zimno jak w psiarni.
- Dzisiaj nie może przyjść. Dlatego muszę... Możesz mnie odwieźć na stację?
- Chcesz o tej porze jechać do Sant Cugat?
- Szczerze mówiąc, umówiliśmy się w Arenys, żeby pójść razem na imprezę. Dlatego muszę złapać ostatni pociąg.
- Pod warunkiem, że się na to zgodzę.
Nastąpiło pięć sekund ciszy, które wydawały się pięcioma wiecznościami.
Po chwili ojciec obrzucił mnie surowym spojrzeniem.
- Zawiozę cię do Arenys. Muszę wiedzieć, z kim się zadajesz.
- Nie, tato, wolałbym...
- Jak ci się nie podoba, możesz zostać w domu - zakończył.
____________________
*Night Porter (ang.) - nocny portier
** "Znów tu jestem, samotny,
W tym cichym miasteczku, gdzie zamiera życie."
____________________
Hej, wiem, że jestem znów spóźniona o dzień, więc następne dwa rozdziały będą dzień po dniu, co wy na to?
Kocham Was xx
~Monte
omg hahahah ciekawe jak zareaguje jego ojciec na ich widok haha
OdpowiedzUsuńoo to świetna wiadomość czyli jtr już będzie następny usdhfdj
~K
Fajny rozdział :D Ciekawe jak tata Harry'ego zareaguje kiedy pozna Louisa... xd
OdpowiedzUsuń@69_with_batman
Fajny rozdział :) nie mogę się doczekać aż tata harrego pozna louisa haha xd
OdpowiedzUsuń@loulittleflower
Cudny rozdział! Ciekawe jak tata Harrego zareaguje na jego nowych przyjaciół omg nie mogę doczekać się kolejnego xx ily2
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :D @Aleksandra_166
OdpowiedzUsuńHah ten ojciec tak na pierwszy rzut oka skojarzył mi się z tatą Pawła xD Kolejny bardzo fajny rozdział, czytam dalej :D @abovedream
OdpowiedzUsuń