Jak może wokół słonecznej wyspy życia,
śmierć śpiewa w dzień i w nocy niekończącą się pieśń.
~Rabindranath Tagore
Przez całe piątkowe przedpołudnie Alba chodziła smutna. Z początku nie zrobiłem niczego, żeby jakoś wytłumaczyć moją ucieczkę poprzedniej nocy. Wystarczyło przecież powiedzieć, że "Stockholm" mnie przygnębił, i sprawa byłaby załatwiona. Nie miałem jednak ochoty zwierzać się szkolnej koleżance.
Pod koniec zajęć napisałem krótki liścik i wręczyłem go mojej sąsiadce.
Przepraszam za wczoraj. Musiałem wyjść, to wszystko.
Jestem trochę dziwny. Nie traktuj tergo osobiście.
Alba przeczytała notatkę kilka razy, po czym uśmiechnęła się do mnie dyskretnie i położyła mi dłoń na ręce. Nie odsunąłem jej. Kiedy wstawała, zauważyłem lekki rumieniec na policzkach dziewczyny.
Czułem się rozgrzeszony.
Po południu nie było zajęć, dlatego zostałem w domu.
Nie miałem żadnych planów na weekend. Jedynie spotkanie na cmentarzu w odpowiedzi na wyzwanie, jakie rzucił mi Louis. "Jeżeli chcesz być jednym z nas, musisz jutro spędzić tam całą noc" - powiedział.
Nie wiedziałem, co mogło oznaczać "bycie jednym z nas". Czyżby łażenie z twarzą umazaną na biało i ubieranie się jak klaun?
Gdyby chodziło tylko o to, marznięcie nocą na cmentarzu byłoby czymś niedorzecznym. Z drugiej strony ta trójka zagadkowych obcych budziła moją ciekawość. Czy w ogóle będą na mnie czekać? Czy właściciel czarnej rękawiczki znów zaśpiewa? Nie, jeśli mam spędzić noc na cmentarzu samotnie, to raczej ich tam nie będzie.
Nie mogłem się zdecydować, co robić. Puściłem sobie "Alinę" w iPodzie. Potem wydało mi się, że lewa półkula mózgu prosi o coś bardziej posępnego, dlatego włączyłem chorały gregoriańskie mnichów z Silos.
Jeszcze później sięgnąłem po starą książkę, którą ojciec czytał jako student, "Posępne Noce" Jose Cadalsa. Przeglądałem ją parę lat temu i pamiętałem, że opowiada o jakimś cmentarzu. Postanowiłem teraz, że przeczytam tę książkę w całości, zwłaszcza, że miała niecałe pięćdziesiąt stron.
Zanim rozpocząłem lekturę, dowiedziałem się z noty okładkowej, że "Posępne Noce" zostały napisane w 1771 roku, gdy autor - prekursor romantyzmu w Hiszpanii - przebywał na wygnaniu.
Fabuła okazała się tak dziwaczna, że z powodu ataków śmiechu wiele razy musiałem przerywać czytanie.
Intryga nie jest skomplikowana: nieszczęśliwy Tediato to pechowiec, który przeżył śmierć ukochanej i chce ją ekshumować, żeby jeszcze raz wziąć dziewczynę w ramiona. W tym celu przekupuje grabarza imieniem Lorenzo.
Pierwszej nocy przedsięwzięcie im się nie udaje, ponieważ płyta nagrobna okazuje się cięższa, niż myśleli. Nazajutrz znów się spotykają. Jednak Tediato znajduje konającego mężczyznę, który schronił się na cmentarzu, uciekając przed swoimi prześladowcami. Ranny umiera w jego objęciach. W rezultacie Tediato zostaje zatrzymany przez policję, a po aresztowaniu prawdziwego mordercy wypuszczony na wolność.
Opowieść kończy się opisem kolejnej wyprawy Lorenza i Tediata po zwłoki.
Skończyłem czytać o jedenastej. Zafascynowany historią, zadawałem sobie pytanie, czy Cadalsa zainspirował się czymś, czego sam doświadczył. To prawdopodobne, zwłaszcza, że jego narzeczona ponoć umarła mu na rękach.
Oczami wyobraźni ujrzałem cmentarz w Tei. Mogłem zostać w domu i zapomnieć o wyzwaniu, lecz moje życie było tak monotonne i pozbawione wrażeń, że nie chciałem stracić szansy na przeżycie przygody.
Próba wyglądała na nietrudną. Tamtych troje zapewne spędzi noc gdzie indziej i nikt się nawet nie dowie o moim bohaterstwie. Tak czy inaczej, chciałem sprawdzić, czy jestem do niego zdolny.
____________________
Witam wszystkich zgromadzonych :D
Tak jak obiecałam, jestem dziś z nowym rozdziałem :3
Przepraszam, że tak późno, ale u mnie dopiero zaczyna się wieczór :P
W rozdziale, jak uprzedzałam, nie dzieje się nic ciekawego, ale zbliżamy się powoli do rozwoju akcji :)
Mam nadzieję, że jakoś to przebolejecie..
Kocham Was xx
~Monte
omg mam nadzieje że już w następnym rozdziale będzie na cmentarzu i coś się tam będzie działo bo tylko na to czekam haha
OdpowiedzUsuń~K
Czekam na kolejny rozdział :) @Aleksandra_166
OdpowiedzUsuńRozdział ciekawszy niż poprzedni :D Domyślam się co może się wydarzyć w następnych rozdziałąch ;> I niecierpliwie czekam, aż Harry znowu spotka Louisa *_*
OdpowiedzUsuń@69_with_batman
Super, tez czekam na ten cmentarz haha :-) ~daguś
OdpowiedzUsuńAhsjskalajddjdhgg jezu nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału x te opowiadanie jest cudowne xxx czekaaam x ily2 x
OdpowiedzUsuń